Fot.Pixabay

Jeśli mamy banknot jednodolarowy, możemy założyć, że jest on aktualnie warty jednego batonika. Podobnie w przypadku, gdy w naszym portfelu mamy kilka monet o równowartości trzech złotych. Z drugiej strony w przypadku bitcoina wartość pojedynczego nominału jest niezwykle kłopotliwa. Dawno temu doświadczyliśmy tego, że bitcoin wart jednego batonika, urósł do cen sportowego auta. Następnie po tym wszystkim przekroczył cenę mieszkania za jednego bitcoina w 2021 roku. Dlatego nie jesteśmy w stanie bezpieczny założyć, ile ostatecznie wart będzie bitcoin. W ten sposób bitcoin, którego znamy, przypomina nam niestabilne akcje, zamiast waluty płatniczej. Dla bankierów, którzy zajmują się studiowanie historii bitcoina, przypomina on waluty stworzone po pierwszej wojnie światowej. Zgodnie z ogólnodostępnymi informacjami były one równie niestabilne. Ekonomiści wraz z ekspertami, którzy zajmują się bezpieczeństwem finansowym, nieustannie badają ceny bitcoina. Głoszą oni, że przyszła ekonomia prawdopodobnie nie zostanie oparta na bitcoinie. Wszystko ze względu na jego dynamiczne wahania cenowe.

Zmiana w globalnym systemie finansowym

Bitcoin to waluta, za której pośrednictwem zaoferowaliśmy sobie prawdziwy przełom finansowy. Potwierdzeniem tych słów jest coraz większa liczba państw, która wykorzystuje blockchain do zasilania scentralizowanej waluty. Zgodnie ze zdaniami ekspertów przewidujemy, że w przyszłości kraje zwrócą się w stronę pieniędzy elektronicznych. Widzimy, że pieniądze fiducjarne coraz częściej zawodzą z uwagi na inflację, dlatego też wizja ta jest naprawdę realna. Zabezpieczamy wiele transakcji metodami kryptograficznymi i widzimy, że spełnia to swoje zadanie. Dla osób, które siedzą od lat w kryptowalutach i inwestują w bitcoiny, wizja przejęcie walut przez państwowe tokeny jest zniechęcająca. Dzieje się tak z uwagi na to, że ostatecznym zwycięzcą w tej gonitwie byłby bank centralny. Coraz częściej zauważamy, że państwowe rezerwy w różnych stronach świata chętnie działają za pomocą blockchaina. Nie możemy jednoznacznie określić, że bitcoin będzie królem kryptowalut. Mimo wszystko prawdopodobne jest to, że cyfrowe pieniądze w pewnej postaci zastąpią kiedyś papierowe banknoty znane od dekad.

Fot.Pixabay

Czy blockchain przesiąknie do mainstreamu?

Oczekujemy, że blockchain w przyszłości wejdzie do głównego nurtu finansowego. Mimo wszystko nadal nie wiemy, w jaki sposób do tego dojdzie. Przewidujemy dwie metody, które mogą sprawić, że ta sytuacja stanie się prawdą. Jedna opcja jest najbardziej prawdopodobna. Dotyczy to przejścia z waluty fizycznej, czyli pieniędzy papierowych na w pełni cyfrowe systemy płatnicze. W takim przypadku jesteśmy pewni co do tego, że blockchain znalazłby szybko zastosowanie w mainstreamie. Jeśli mówimy o takim obrocie spraw, oznacza to, że mimo wszystko dolar nadal byłby dolarem. W takim samym stopniu jak złotówka nadal byłaby złotówką. Jedyną zmianą byłoby to, że przeniesiemy pieniądze do w pełni cyfrowego systemu. Innym sposobem, który jednak wymaga od nas skomplikowanego działania, jest przeniesienie środków do rezerw federalnych. Przetransportowanie pieniędzy do jednej puli mogłoby sprawić, że gospodarka byłaby znacznie prostsza do regulowania. Widzimy, że niektóre instytucje próbują wcielić te plany w życie. Jednym z przykładów jest Estonia.

Popularne opinie na temat przyszłości bitcoina

W popularnych źródłach na temat bitcoina i technologii blockchain czytamy o tym, że kryptowaluty państwowe mogłyby być niezwykle użyteczne. Jeśli faktycznie zrezygnujemy z pieniądza fiducjarnego, moglibyśmy rzeczywiście uczynić kryptowaluty użytecznymi na znacznie większą skalę. Dzisiejsze banki centralne zostałyby zmuszone jednak do zatrudnienia dodatkowych instytucji, które zajmowałyby się blockchainem. My jako konsumenci rozumiemy jednak, że scentralizowana kryptowaluta niewiele zmieni w naszym życiu. Dlatego też nasze pragnienia związane z lepszym systemem ekonomicznym dotyczą głównie zdecentralizowanych projektów. Pamiętajmy o tym, że technologia blockchain może zostać wykorzystana na wiele różnych sposobów. Zatem w przyszłości niekoniecznie oprzemy codzienne transakcje na bitcoinie, jednak prawdopodobnie wykorzystamy w tym celu potencjał blockchain.

Fot.Pixabay

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here