Cena bitcoina zdaje się nieustannie rosnąć. Jednak nie do końca jasne jest dla nas to, co tak naprawdę napędza powyższy wzrost. Okazuje się, że naprawdę wiele czynników możemy posądzać o budowanie hossy wśród kryptowalut. Jakie kluczowe wnioski wysnujemy, przypatrując się bitcoinowi? Bitcoin po raz kolejny przełamuje poziom oporu, który nazywamy skrótem ATH. Oznacza on All Time High, czyli z angielskiego najwyższą cenę, w jakiej oscyluje dany aktyw. Mimo wszystko pomimo tego, że bitcoin pokonuje nowe bariery, nadal wierzymy w to, że jeszcze urośnie. Dlaczego zatem się tak dzieje? Możemy doszukiwać się wielu przyczyn. Jedną z nich z całą pewnością jest rosnąca inflacja. Nie sposób pominąć także coraz większe zainteresowanie cyfrowymi środkami płatniczymi. W dobie koronawirusa tak naprawdę każdy z nas sięga po elektroniczne rozwiązania. Podobnie jest w przypadku finansów oraz ich zabezpieczania.
Poprzednia bariera cenowa
Bitcoin to kryptowaluta, która przeżyła najwięcej niestabilnych wzlotów i upadków cenowych. W rzeczywistości cena tej monety poszybowała w górę z taką siłą, że uczyniła wielu ludzi milionerami. Gdybyśmy wpłacili jedną minimalną pensję na poczet bitcoinów 11 lat temu, dziś kwota naszego zwrotu opiewałaby na kilkaset milionów. W 2019 roku bitcoin napotkał opór na wysokości 14000 dolarów amerykańskich. Według ogólnodostępnych notowań pokonał go dopiero w następnym roku. Od połowy lutego 2021 roku możemy zauważyć ogromne wahania w cenie bitcoina. Z uwagi na to trudno powiedzieć coś na temat szacunkowego punktu oporu związanego z ceną waluty. Wielu inwestorów stało się jednak optymistami, jeśli chodzi o cyfrowy token. Coraz częściej inwestujemy w kryptowaluty, dzięki czemu bitcoin zyskuje na zaufaniu. Zdaniem wielu osób bitcoin ma potencjał na to, aby przekroczyć cenę 100000 dolarów jeszcze do końca 2021 roku.

Wpływy inflacji
Bitcoin w odróżnieniu od walut państwowych nie podlega inflacji. W dodatku zdajemy sobie sprawę z tego, że nie tylko opiera się inflacjom, ale także na nich korzysta. Zwiększanie się poziomu inflacji znaczących dla globalnego rynku walut, takich jak dolar umacnia pozycję bitcoina. Wiemy to z uwagi na fakt dotyczący tego, że bitcoin jest walutą o ograniczonej ilości. Oznacza to tyle, że po wydobyciu wszystkich tokenów, których jest 21 milionów, nie powstanie więcej bitcoinów. Papierowe banknoty mogą być z kolei drukowane przez państwa bez ograniczeń. Nieuchronny spadek siły klasycznych walut państwowych sprawia, że wydajemy coraz więcej pieniędzy za taką samą ilość kryptowaluty. Jak wielu z was zapewne się domyśla, bitcoin pomaga inwestorom zabezpieczyć swoje aktywa przed długoterminowymi spadkami.
Zaadaptowanie bitcoina jako środka płatniczego
Coraz powszechniejsze stosowanie bitcoinów ma także bezpośredni wpływ na cenę tej kryptowaluty. Bez względu na to, co zwolennicy klasycznych funduszy inwestycyjnych uważają, cyfrowy pieniądz pozyskuje ogromne zaufanie. Im więcej osób korzysta z kryptowalut, tym więcej osób będzie opierało na nich swoje portfolio. Nawet taki gigant jak PayPal niedawno ogłosił swoim użytkownikom, że wprowadzi obsługę bitcoina do platformy. Oznacza to, że osoby korzystające z serwisu, będą mogły przechowywać, handlować oraz dowolnie sprzedawać bitcoiny. Im częściej będziemy spotykali bitcoin jako środek płatności, tym więcej osób chętnie położy na nim swoje ręce. To z kolei sprawi, że cena będzie coraz atrakcyjniejsza.
Inwestowanie instytucjonalne
Nie tylko bitcoin, ale także wszystkie inne kryptowaluty w środowisku internetowym charakteryzują się coraz atrakcyjniejszą przystanią dla finansów. Intensywne wahania rynkowe oraz nieustannie postępująca stopa inflacyjna sprawia, że ludzie zabezpieczają swoją gotówkę. Pod koniec 2020 oraz na początku 2021 roku wiele amerykańskich spółek rozpoczęło składować swoje kapitały w bitcoinach. Naszym zdaniem zwiastuje to ogromny potencjał na wzrost ceny. Dziś nie tylko przypadkowi użytkownicy, ale także spółki, duże koncerny, giełdy i państwa rozpoczynają stawiać na cyfrowe dobra. Trudno nam nie uwierzyć w to, że społeczeństwo nie uzna w przyszłości bitcoina za zaufany magazyn wartości materialnych.
