Bitcoin to kryptowaluta, która z wielu powodów przypomina nam odpowiednik złota. Dlatego też w kręgach użytkowników bitcoinów często nazywamy go cyfrowym złotem. Głównym aspektem, który sprawia, że możemy porównać bitocina do złota, jest jego oryginalność. Bitcoina nie możemy podrobić. Kryptowaluta ta jest tworzona za pośrednictwem mocy obliczeniowej pozyskanej ze sprzętów elektronicznych. Tak samo, jak w przypadku złota bitcoin musi zostać wydobyty. Z tą różnicą, że złoto pozyskujemy fizycznymi metodami. Kryptowaluta to z kolei cyfrowy kontrakt, który odpowiada pewnej kwocie pieniędzy. Resumując, bitcoiny wydobywamy mocą obliczeniową, która zostaje wykorzystana do rozwiązania zagadek liczbowych. Cały system bitcoinów, który opiera się na blockchainie, ma zaplanowaną z góry ilość monet, które mogą zostać wydobyte. Liczba ta wynosi 21 milionów. Oznacza to, że po wydobyciu 21 milionów bitcoinów, nie powstanie ani jednego więcej.
Ograniczona podaż bitcoinów w blockchainie
System, którym operujemy, posługując się bitcoinami, zaprojektowano w taki sposób, aby liczba monet w obiegu była ograniczona. Górną granicą jest 21 milionów monet. Jest to liczba bitcoinów, które będziemy mogli wydobyć. Oznacza to, że gdy górnicy wydobędą tę ilość, zapasy kryptowaluty zostaną wyczerpane. W obiegu pozostawiamy jedynie tokeny, które wydobyliśmy w przeszłości. W systemie nie zaobserwujemy nowych bitcoinów. Reasumując, liczba bitcoinów jest ograniczona. Niektórzy mówią, że protokół bitcoina może zostać w przyszłości zmieniony, aby podaż monety nie była ograniczona. Mimo wszystko do tego momentu pozostanie jeszcze sporo czasu. Z uwagi na proces halvingu, szacuje się, że ostatni bitcoin wydobędziemy w 2140 roku. Co się zatem stanie, gdy globalna podaż bitcoinów osiągnie swój limit? Temat ten spędza sen z powiek milionów inwestorów z całego świata.

Jak wygląda aktualna podaż bitcoinów na rynku?
Do tego momentu wydobyty około 18,5 miliona bitcoinów. W związku z tym wprowadzimy do obiegu już tylko 2,5 miliona kryptowaluty. Powinniśmy mimo wszystkie pamiętać także o tym, że faktyczna liczba bitcoinów w obiegu zawsze będzie nieco mniejsza. Niektórzy właściciele kryptowaluty umierają, nie pozostawiając nikomu dostępu do swoich portfeli. Nie zapominamy również o tym, że ludzie najzwyczajniej w świecie gubią swoje klucze. Tworzą w ten sposób nieaktywne portfele, które pomimo figurowania w systemie blockchain pozostaną nieaktywne przez cały czas. Oznacza to, że gdy wydobędziemy wszystkie tokeny w systemie, ich rzeczywista liczba może być o kilka milionów mniejsza.
Nagrody za wydobycie bitcoina
Pierwsze 18,5 miliona w społeczności kryptowalut wydobyliśmy w przeciągu ostatniej dekady. Niektórym wydaje się z tego powodu, że znajdujemy się dosłownie na końcowym etapie drogi bitcoina. Jest wręcz przeciwnie. Cały system jest niezwykle młody i dopiero raczkuje. Chociaż nie możemy nie zgodzić się z tym, że większość bitcoinów została już dawno wydobyta, system ten jest nieco bardziej skomplikowany. Proces wydobywania bitcoina nagradza nas za każdym razem, gdy wydobywamy jakąś część bloku. Nagrody dla górników nie są jednak stałe. Na początku systemu blockchain nagroda za wydobycie bloku wynosiła aż 50 bitcoinów. Musimy liczyć się z tym, że co 4 lata następuje halving, który zmniejsza nagrodę za wydobycie. W ten sposób co 4 lata otrzymujemy o połowę mniej bitcoinów za przyłączenie bloku do systemu. Dziś nagroda za blok to jedynie 6,25 bitcoina. Pamiętajmy także o tym, że z czasem będzie ona coraz mniejsza.
Jak skończone zasoby wpływają na blockchain?
Dla wielu z nas wydaje się, że na ograniczonej podaży bitcoina najbardziej cierpią sami górnicy. Czy wiemy jednak, co prawdopodobnie czeka górników, gdy wydobędziemy już wszystkie bitcoiny w systemie? W rzeczywistości, nawet gdy nie wydobędziemy już więcej bitcoinów, system nadal będzie potrzebował mocy obliczeniowej. Dlaczego? Moc obliczeniowa górników będzie niezbędna z uwagi na opłaty transakcyjne. Przenoszenie bitcoinów między portfelami wymaga energii niezbędnej do weryfikacji. Dlatego też nie musimy obawiać się o to, że cyfrowym górnikom zabraknie zajęcia.
Fakty godne uwagi
Jako rozsądni użytkownicy blockchaina liczymy się tym, że wydobywanie bitcoinów zajmie jeszcze ponad 100 lat. Dramatyczny spadek ilości tokenów za moc obliczeniową, którą dysponujemy, prawdopodobnie wpłynie na działanie systemu. Sprecyzowanie tego, w jaki sposób będzie on działał, jest jednak niezwykle trudne. Pozostaje nam jedynie uzbrojenie się w cierpliwość i obserwacja.
